Dzikie Dzieci to autorskie warsztaty twórcze
podczas których dzieci samodzielnie tworzą zabawki z drewna. Doświadczają swojej siły, ucząc się przez próbowanie. Piłują, wiercą i wbijają gwoździe!
Anna Bera
Dzikie Dzieci to inicjatywa założona w 2015 roku przez Annę Berę, projektantkę, rzeźbiarkę i stolarkę.
Anna jest absolwentką Wydziału Architektury i Wzornictwa Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu oraz technikiem snycerzem, a także członkinią stowarzyszenia współczesnych polskich rzemieślników Nów. Nowe Rzemiosło, wykładowczynią warszawskiej School of Form SWPS oraz stypendystką Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Poza Dzikimi Dziećmi Anna prowadzi swoją autorską pracownię twórczą i warsztat stolarski, gdzie pracuje na styku sztuki, dizajnu i rzemiosła, tworząc rzeźby użytkowe głównie wykonane z drewna.
W swojej pracy twórczej poszukuje specyficznego sposobu istnienia obiektów w przestrzeni. Artystka skupia się sposobach używania przedmiotu i na jego rytualnym znaczeniu w codziennym życiu. Bawi się definicją obiektu użytkowego, tworząc rzeźbiarskie meble, które nie zdradzają swojego zastosowania, ale zmuszają, by samodzielnie nadawać im znaczenie. Jej prace były prezentowane na wystawach w Polsce, Europie, USA i Azji Południowo-Wschodniej. Pracownia początkowo działała w Lechowie w Górach Świętokrzyskich. Dziś mieści się na warszawskiej Pradze.
Nasza filozofia
Wierzymy, że bezpośredni kontakt z kawałkiem drewna i wysiłek włożony w jego obróbkę daje radość, satysfakcję i moc! Dzikie Dzieci powstały z przekonania, że najbardziej niepozorny patyk może być zabawką, a każdy element przyrody daje nieskończone możliwości odczytania, użycia i nazwania. Temat jest dla nas umowny i stanowi jedynie punkt wyjścia do indywidualnej pracy. Stawiamy na samodzielność, doświadczanie swojej siły i naukę przez próbowanie. Staramy się iść za uczestnikiem i pomagać mu w doświadczaniu procesu realizacji własnego pomysłu. Wykonane prace stają się własnością dzieci.
"Dzikie Dzieci to początkowo był projekt, w którym tworzyłam bardzo proste zabawki z patyków, gałęzi i pniaczków. Przyglądałam się dzieciakom mojego brata, które w tamtym czasie zaczęły spędzać coraz więcej czasu w mojej pracowni. Podrzucałam im do zabawy różne materiały i narzędzia. Byłam ciekawa, co im się najbardziej spodoba, a co nie.
Dzieci mnie fascynują, a zwłaszcza ich podejście do tworzenia. Jest w nich taka natychmiastowość, ekspresyjność. Tworzą spontanicznie, często bez potrzeby określania, czym jest to, co właśnie wykonały. To my, dorośli, potrzebujemy tego nazywania, nie one. Pracując z dziećmi, czerpię od nich tę świeżość i lekkość. Dlatego mój pomysł na „dzikodzieciowe” warsztaty to organizować dzieciom takie warunki zabawy, żeby tę świeżość i lekkość mogły zachować, a nawet rozwijać, by mogły swobodnie realizować własne pomysły, bez nachalnej ingerencji dorosłego.
Podczas warsztatów sugeruję rozwiązania formalne, przedstawiam techniki i pokazuję, jak można je wykorzystać, ale jest to tylko pretekst do indywidualnej pracy. Nie pracujemy według schematu, który dzieci musiałyby wypełnić, ale zachęcamy aby realizowały własne pomysły, a nasze przykłady traktowały tylko poglądowo. Podczas warsztatów obowiązuje też zasada, że można wykonać coś zupełnie dowolnego, niezwiązanego z tematem zajęć, biorąc pod uwagę dostępne narzędzia i materiały.
Bardzo się staram powstrzymywać od komentarzy dotyczących samego pomysłu. Staram się dawać dzieciom wolność w podejmowaniu decyzji, wyboru narzędzia, sposobu użycia. Powtarzam często, że się staram, bo mam wrażenie, że moja praca tutaj opiera się właśnie na powstrzymywaniu się, nie na robieniu.
Wychodzę z założenia, że jeśli przygotujemy dla dzieci odpowiednie warunki pracy czy zabawy, nie musimy już nic robić. Po prostu nie przeszkadzajmy, a one same zapełnią ten czas i przestrzeń pomysłami. Z tego powodu infrastruktura warsztatu jest dla mnie bardzo ważna, to, żeby każde dziecko miało swoje narzędzia i nie musiało na nic czekać. Dlatego też nie przygotowujemy półproduktów, z których dzieci miałyby wykonać jakiś konkretny obiekt, u nas wybór materiału na każdym warsztacie jest bardzo szeroki.
Pracujemy też pełnowymiarowymi narzędziami ręcznymi, jak piły, młotki, wiertarki, tarniki itd. Już czterolatki piłują i wiercą. Wierzę, że to daje dzieciakom poczucie „sprawczości”, siły. Ale odpowiadając na Twoje pytanie… twórcza praca z dziećmi jest dla mnie jako artystki inspirująca. Uczę się od nich zaufania do samej siebie. Zauważ, że dzieci, kiedy tworzą, rzadko się wahają, nie zastanawiają się, nie analizują. One nie próbują, po prostu działają!" - Anna Bera w rozmowie z Małgorzatą Herman dla Projekt Pracownie
Warsztaty dla dzieci — rozwój dziecięcej kreatywności
Na czym polegają warsztaty w praktyce? Zwykle proponujemy na przykład trzy różne obiekty do wykonania, które łączy temat albo prezentowana technika. Gdy robimy zwierzaka, pokazujemy, że można go wykonać na wiele różnych sposobów – zarówno w postaci czworonoga, jak i wijącego się węża czy krokodyla z ruchomą paszczą. Dzięki temu czasem powstają najdziwniejsze i szalone pomysły!
W czasie trwania warsztatów dla dzieci animator instruuje uczestników zabawy i pomaga, jeśli jest to potrzebne. Staramy się iść za uczestnikiem i towarzyszyć mu w doświadczaniu procesu realizacji własnego pomysłu. Warsztaty zachęcają do poznawania otaczającego świata w sposób, który będzie dla dzieci przyjemny. Wszystkie warsztaty rękodzielnicze dla dzieci są prowadzone przez wykwalifikowanych instruktorów z użyciem profesjonalnych narzędzi stolarskich.